Tutaj emanował spokój oraz zaangażowanie marcin stanął na wysokości zadania a patrycja zaskakiwała swoim wyczuciem i otwartością. Plenerowy ślub dopiął wszystko na ostatni guzik co ciekawe wszystkie zdjęcia włącznie z sesją plenerową odbyły się w tym samym dniu. Można powiedzieć tak jak by już kiedyś to robili.